Taijiquan w praktyce.

W dniach od 11 do 13 września wzięliśmy (żona i ja) udział w European Practical Method Meet-Up 2020 w Żywcu. Był to staż jednej ze szkół taijiquan (tai chi). Z materiałów do których dotarłem i mojej interpretacji wynikało, że szkoła ta różni się zarówno od tak popularnych poza Chinami dziwacznych i najczęściej bezwartościowych mutacji oryginalnych szkół, jak i od taiji z wioski Chenjiagou, miejsca narodzi taiji. Z jednej strony wideo podstawowej formy ćwiczonej w tej szkole wydawało mi się bardzo kanciaste, sztywne i pozbawione… gracji oraz „płynięcia”, z drugiej strony „zajęcia praktyczne” sprawiały wrażenia bardzo efektywnych. Pisząc „efektywne” piszę to z punktu widzenia osoby, która po kilka lat ćwiczyła karate kyokushin, japońskie ju-jitsu u ś.p. Sensei Eryka Murlowskiego, chen taijiquan, oraz od kilkunastu lat kendo. Już posiadając takie niewielkie doświadczenie można ocenić, czy dana technika i sposób jej wykonania stanowią realną broń, czy jest to jedynie widowiskowy pokaz i grzeczne „podkładanie” się drugiej osobie. Również osoba głównego nauczyciela szkoły wzbudziła moje zainteresowanie – z lektury jego książki i wykładów wyniosłem przemożne wrażenie, że jest to osoba która wie o czym mówi, nie opowiada romantycznych bajek i nie używa mglistych sformułowań, tak często używanych przez innych nauczycieli w celach marketingowych i w celu ukrycia swojego braku wiedzy i kwalifikacji. Poza tym Chen Zhonghua to wieloletni student legendy chińskich sztuk walki, więc grzechem byłoby niesprawdzenie smaku jego szkoły własnym językiem. Smak dla ciała był gorzki, niczym dobre lekarstwo, które działa, tak jak powinno działać. Gospodarz spotkania, Damian Jagosz podczas naszego pierwszego zetknięcia okazał się być sympatyczną osobą, ale jego wiek nie sugerował tego, że może posiadać jakieś szczególne umiejętności w tradycyjnych sztukach walki i w nauczaniu. Na szczęści pod tym względem myliłem się. Praktyczna Metoda w jego wykonaniu okazała się… bardzo praktyczna i „działająca”. Zamiast teoretycznych wprowadzeń trochę się poprzewracałem, powpadałem na ścianę, pooporowałem bezskutecznie do momentu, w którym już wiedziałem, że dalej nie ma to (oporowanie) sensu. Później sam się przekonałem, że mogę wykonywać jakieś techniki w sposób nieefektywny (stary) lub efektywny (nowy, poznany na meetup’ie). I nikt nikomu się nie podkładał – przynajmniej ja tego nie zauważyłem, ani tego nie robiłem. Zarówno Damian jak i Pawel Muller (drugi z prowadzących) bezustannie udzielali odpowiedzi na pytania i sami podpowiadali co jak należy zrobić, żeby zadziałało. W końcu poczułem na sobie to, co jedynie widziałem do tej pory na nagraniach i co budziło moje głębokie zainteresowanie i ciągłe pytania “jak to działa”? Sposób nauczania w Practical Method różni się w mojej ocenie od innych szkół (które znam i o których wiem nieco więcej) naciskiem na samodzielne sprawdzanie przez ćwiczącego możliwości praktycznego i skutecznego zastosowania nauczanych technik i sposobu ich wykonania już od pierwszego zetknięcia się z Practical Method, bez podlewania nauki romantycznym sosem i obietnic efektów i zrozumienia w nieokreślonej bliżej przyszłości. Chen Taiji Practical Method is… practical. In teaching and application Metoda Praktyczna Chen Taiji… jest praktyczna. W nauczaniu i zastosowaniu.